Służba społeczna czy kasa
Pęd do władzy często jest silniejszy niż zachowanie granic przyzwoitości. Jak pokazuje historia dla stołka i prestiżu już niejeden został zdradzony czy też dosadniej nazywając rzecz po imieniu zwyczajnie sprzedany. Mówimy że polityka jest brudna, a my nie chcemy się w tym babrać. Jednak idąc do urn wyborczych dziwnym trafem głosujemy często na ludzi o których prywatnie wyrażamy się źle.
Jak to się dzieje, że z jednej strony dostrzegamy błędy. nieprawidłowości, złe postępowanie, potrafimy to napiętnować, a z drugiej strony gdy trzeba wystawić ocenę i pokazać nasze niezadowolenie ze sposobu sprawowania władzy przez samorządowców lub posłów tulimy uszy po sobie i udajemy, że to tak naprawdę to chyba nas nie dotyczy, bo to Warszawa, albo jakaś tam rada. Czasem zakładamy że jesteśmy bezsilni, że w pojedynkę to i tak nic nie wskóramy, nasz pojedynczy głos nie jest znowu aż tak ważny, a może inni zagłosują mądrzej.
I tak z kadencji na kadencję mamy coraz gorszą jakość samorządów. Już na starcie nowi radni dzielą „łupy", czyli obliczają ile zdołają wyciągnąć z diet za posiedzenia na komisjach i sesjach rady. Jest jeszcze batalia o dobrze płatne funkcje w radzie. Poza prestiżem, stanowisko przewodniczącego rady miejskiej to całkiem dobra posada, na której radny się nie przepracuje. Nawet nie jest w stanie narobić sobie odcisków od długopisu. Za niego pracują dwie urzędniczki w radzie miejskiej. A taki przewodniczący to 2 tys. złotych co miesiąc od których nawet nie odprowadza się podatku. Do tego zwrot kosztów podróży służbowych. Trochę mniej od przewodniczącego mają wiceprzewodniczący rady. Ale też i obowiązków mniej. Dla nich ryczałt miesięczny wynosi około 1,3 tys. złotych.
W tej hierarchii wyżej opłacani są członkowie zarządu powiatu ich funkcja w naszym powiecie dotychczas warta była miesięcznie około 1,6 tys. złotych. I tak ten łańcuch pokarmowy układa się według wartości funkcji społecznej przełożonej na złotówki. Przez całą kadencję wychodzi z tego równowartość samochodu osobowego średniej klasy. Jak zauważył to jeden mój znajomy - radny to teraz taki zawód - miesięczna pensja z gwarancją na cztery lata w budżecie domowym nie jedna dziurę łata.
Andrzej Marek Zboralski.
zobaczycie jak będą się sprzedawać
OdpowiedzUsuń