Z nadmuchanego budżetu 2010 zeszło powietrze - www.henrykbokun.pl

http://www.henrykbokun.pl/: "Z nadmuchanego budżetu 2010 zeszło powietrze"
"Kiedy w 2009 roku prezentowano budżet na 2010 rok, juz wtedy będąc jeszcze radnym twierdziłem publicznie że jest to budżet nadmuchany na potrzeby wyborów samorządowych. Oczywistym było, że wpisanie dochodów na poziomie ponad 70 mln zł, było zapisem pustym i obliczonym na ukrycie już wtedy deficytu na poziomie około 6 mln złotych. Wtedy się udało ukryć prawdziwe oblicze gminnych finansów. Oczywiście, jako mieszkaniec naszej gminy, życzę jej jak najlepiej i nie jestem zadowolony, jeżeli coraz bardziej się zadłuża. Znając założenia omawianego budżetu, gdzie zapisano uzyskanie ok. 15 mln dochodu ze sprzedaży mienia, w ciągu jednego roku, realnie wiedziałem i mówiłem o tym że jest to niemożliwe. Niestety tak się stało, uzyskano niespełna kilka milionów z omawianej sprzedaży. Ostatnia sesja Rady Miejskiej w Choszcznie, dotycząca uzyskania absolutorium za omawiany budżet pokazała jego właściwy stan. Przekroczyliśmy ustawowy wskaźnik długu do dochodu, przesuwając sie poza granicę 60%, co zdarzyło się po raz pierwszy, a  w efekcie daje nam 12 miejsce w skali kraju w kategorii gmin najbardziej zadłużonych., jak podaje gazeta Rzeczpospolita.W dyskusji Adamczyk stwierdził że kiedy na początku poprzedniej kadencji obejmował władzę, to stał przed wyborem, albo nic nie robić i administrować, albo rozpocząć szereg inwestycji co wiązało się z większym zadłużeniem. Osobiście opowiedział się za tym drugim," ale nie wie czy to dobrze czy źle". Otóż obserwując sprawozdanie z budżetu 2010, odpowiedź nasuwa sie sama, oczywiście że źle. Nikt  nie zwalnia burmistrza z robienia czegokolwiek ale 'bujanie się" tak, jak by na terenie naszej gminy trysnęła ropa naftowa, bez chwili refleksji, co będzie za parę lat, jest poprostu brakiem odpowiedzialności. Ta polityka splajtowała Panie burmistrzu, podobnie jak na poziomie kraju. Można jeszcze we własnym gronie udawadniać że nic się nie stało. Przykładem tego jest wypowiedź radnego R. Czapiewskiego który w niczym nie widzi problemu, a wręcz jest zdziwiony, jak wogóle można robić burmistrzowi zarzuty co do stanu finansów, skoro on wygrał zeszłoroczne wybory w pierwszej turze, tym samym uzyskując mandat społeczny. No co zrobić są ludzie którzy pozostają niewolnikami pewnych nabytych schematów, wybory dopiero za trzy lata. Konstatacja tego stanu rzeczy jest taka, że już nie będzie lepiej i nawet ten "prorozwojowy" układ rządzący obecnie gmina nic nie jest w stanie zrobić. Jeszcze jedna obserwacja z odbytej sesji, jak dobrze usłyszałem prezes ChTBS Okoński, wprowadza podobno plan naprawczy w spółce, otrzymując jednocześnie podwyżkę wynagrodzenia, sądziłem że naprawę zacznie od siebie i obniży sobie pensję, tak jak mu proponowałem w zeszłym roku. Nic z tego pomyślał sobie podobnie jak cytowany radny, możecie mnie pocałować w ..............  wygraliśmy w pierwszej turze, zrobimy jak będziemy chcieli."