Jak informuje rzecznik choszczeńskiej policji w sobotę w nocy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Choszcznie odebrał wezwanie na interwencję w związku z awanturą domową.
Awanturnikiem okazał się upojony alkoholem pan młody, który po zakończeniu przyjęcia weselnego postanowił 'pokazać, kto tu rządzi”.
Mężczyzna zaczął od rozbijania naczyń i dewastowania kuchennych mebli. Później przeszedł do rękoczynów. Nie uspokoił się nawet po przyjeździe policyjnego patrolu.
Ponieważ nadal był agresywny i nie reagował na wezwania do zachowania zgodnego z prawem został zatrzymany do wytrzeźwienia. Jak wykazało badanie trzeźwości w organizmie miał 2,2 promila alkoholu."
No cóż, "gratuluję" pannie młodej męża deb***a ...
OdpowiedzUsuńTeraz trzeba będzie codziennie uważać, aby zupa nie była za słona.
dziewczyna niech się opamięta i unieważni ślub!!!Z tej mąki chleba nie będzie!!!!
OdpowiedzUsuńJak raz podniósł rękę,to będzie to robił jeszcze nie raz.ŁOBUZ
tak to jest jak dziewczyny chcą mieć męża za wszelką cenę, byle kogo, aby tylko nie być singlami i to bez dzieci pozdrawiam wszystkie zdesperowane 30, które woą zmarnować sobie życie z baranem, niż postępować świadomie
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na nowej drodze życia...
OdpowiedzUsuńDziewczyno uciekaj dopóki małżeństwo jest "non konsumatum"
OdpowiedzUsuńMusiała być bardzo zdesperowana, skoro go wybrała.... Dobra rada: uciekaj czym predzej od tego "mężczyzny"!
OdpowiedzUsuńmoże go zdenerwowała?????
OdpowiedzUsuńTo są zbawienne skutki picia legalnej wódki :-)
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz? Może poprawił twoją ulubioną marihuaną?
OdpowiedzUsuńŻal mi tej panny,ale widziały gały co brały
OdpowiedzUsuńa moze zasluzyly sobie !!
OdpowiedzUsuń