Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

niedziela, 9 marca 2025

Paweł Czapiewski - Poszło więc w miasto (wierzę, że raczej jako rykoszet a nie główny pocisk) , że oto wywalili pierdołę, bo długów narobił. I w ogóle źle zarządzał więc nie było wyjścia. A pierdoła bronić się przez rok nie może

Nie żebrałem o pomoc, nie stałem w kolejce po dotacje, nie oczekiwałem specjalnego traktowania. Spółka powstała po to, by działać na rynku i zarabiać – i to właśnie robiłem. Co więcej, te rynkowe dochody sam sobie stworzyłem – nie przyszły znikąd, nikt mi ich nie podsunął na tacy. Zbudowałem je od podstaw, niemal w pojedynkę, poświęcając na to czas, energię i zaangażowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować może każdy ID pozostaje tylko dla wiedzy Google Co.

Archiwum bloga

Dodaj artykuł

Popularne posty